Maja wczoraj skończyła już 2 miesiące.. zachodzę w głowę kiedy to zleciało.. Przecież dopiero co ją urodziłam.. a teraz?
Z dnia na dzień widzę jak się zmienia.. zdobywa nowe umiejętności..
Unoszenie główki ma już praktycznie opanowane do perfekcji.. z coraz większym zainteresowaniem obserwuje to, co dzieje się w zasięgu jej wzroku..reaguje na dźwięki.. nie da się ukryć, że muzykalna z niej dziewczynka.. od urodzenia często śpiewam jej piosenkę "pieski małe dwa" i chyba stała się jej ulubioną..choć tak na prawdę lubi wszystko co ma rytm i może przy tym potańczyć z mamą..
Polubiłyśmy też chustę.. mogę śmiało powiedzieć, że nie ma dnia w którym byśmy się nie zawinęły.. Uwielbiam mieć Ją tak blisko.. czuć Jej ciepło, oddech, ciepłe, lepkie rączki.. To wszystko daje mi poczucie niesamowitej więzi.. i tej fizycznej i tej emocjonalnej.. mam nadzieję, że to, jak nic innego pozytywnie wpływa na jej rozwój..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz