czwartek, 20 marca 2014

Pierwszy dzień wiosny

... podobno to już dziś, choć dla mnie zawsze przypadał dopiero na 21 marca.. To wtedy w szkole panował kolorowy zawrót głowy.. każdy przebrany.. każdy wesoły i prawie każdy z premedytacją wybierał się na znane wszystkim wagary.. A tymczasem już od samego rana atakowane jesteśmy informacjami, że pierwszy dzień wiosny jest dzisiaj..
Zgadza się, choć jest to wiosna astrologiczna.. a mnie bliższa jest ta kalendarzowa..nie bez przyczyny więc, na przysłowiowe topienie marzanny wybierzemy się z Mają dopiero jutro.. a dziś obiecane postępy prac..
Marzanna raczej z tych zwykłych..Ograniczyła nas ilość dostępnych materiałów w domu.. musiałam zadowolić się bibułą, watą, wstążkami i patyczkami do storczyków.. Mimo to  z efektów jestem zadowolona.. w końcu ostatni raz robiłam coś takiego 15 lat temu.. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz