środa, 13 listopada 2013

Pierwsze kroki

 No i stało się.. Postanowiłam założyć bloga żeby przeżyć jakoś ostatnie miesiące mego stanu..
Pytań, wątpliwości z dnia na dzień coraz więcej..ale też i radość która przepełnia mnie i mojego męża jest wręcz nie do opisania.
Ilość ubranek, zabawek, kosmetyków toaletowych i innych Dzieciowych rzeczy zaczyna zapełniać Nasz mały pokoik i to do tego stopnia, że na kanapie usiąść nie można już od tygodni..ale nie przejmujemy się tym, tylko napawamy widokiem cudownych maleńkich skarpeteczek :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz